Dziś chciałabym zaprezentować książkę, której pojawienie się na rynku wydawniczym wywołało prawdziwą lawinę komentarzy. Nie ma w tym nic dziwnego bowiem jej głównym tematem jest przemoc w rodzinie, a to zjawisko zawsze wywoływało i wywoływać będzie skrajne emocje.
„Zły Pan” to historia 3-osobowej rodziny – mamy, taty i synka Boja. W opowieść zapisaną na zaledwie 23 stronach wpleciono sytuacje, które zazwyczaj są codziennością osób doświadczających przemocy. Mechanizmy zachowań, przeżywania i reagowania wszystkich członków rodziny, zostały odwzorowane z rzadko spotykaną w książkach dla dzieci trafnością. Ogromnym atutem tej publikacji są piękne ilustracje, które potrafią przekazać czasami więcej niż treść.
Wspomniana na początku dyskusja na temat tej książki dotyczyła przede wszystkim tego, do kogo jest ona adresowana. Choć styl pisania autorów, sposób przedstawiania historii i obrazki są skierowane do dzieci, to główny temat, zdaniem wielu recenzentów, bardziej skłania ku przekazaniu jej w ręce dorosłych. Jako specjalistka terapii ofiar przemocy, pracująca zarówno z dziećmi jak i dorosłymi osobami doświadczającymi przemocy w rodzinie, chciałabym uciec od tego podziału i polecić tę publikację do wspólnego czytania.
Biorąc pod uwagę to, że przemoc domowa jest faktem, świadome uciekanie od tematu utrwala to zjawisko i spycha go w strefę tabu. Wspólne śledzenie historii Boja daje możliwość bezpiecznego przeżywania niezwykle trudnych i nieprzyjemnych emocji zarówno dzieciom, jak i ich rodzicom. Ta opowieść skłania do refleksji, ale też stwarza przestrzeń do rozmowy na trudne tematy związane z agresją i przemocą. Dlatego też zachęcam Was do sięgnięcia po nią, choćby po to żeby wiedzieć, że przemoc w domach istnieje i że nie jest to problem, którego nie da się rozwiązać.
AS