Trzymałam to w tajemnicy przez ponad rok czasu!
W czasie kiedy zastanawiałam się, czy zrezygnować z pracy etatowej na Uniwersytecie Szczecińskim, w mojej skrzynce mailowej znalazłam wiadomość z zaproszeniem do wydania książki. Ten moment był dla mnie jak znak od Wszechświata.
Praca nad książką była dla mnie bardzo trudna, głównie ze względu na fakt, iż całymi dniami byłam w domu z moimi dziewczynkami. Nawet nie wiesz, ile razy wątpiłam że to się uda patrząc jak moje dziewczynki często chorują, jak trudno jest mi znaleźć czas na przeczytanie choćby strony książki i jak bardzo czułam się w tym czasie pozostawiona sama sobie.
Ale to, co z jednej strony podcinało mi skrzydła, było dla mnie jednocześnie największą motywacją do tego, aby się nie poddawać i wierzyć w to, że ten projekt jest stworzony DLA MNIE i jestem w stanie go wykonać.
Moim celem było stworzenie książki, która będzie o nas wszystkich. Podstawą do jej pisania były nie tylko moje osobiste doświadczenia, ale również wnioski jakie wyciągałam z pracy z innymi kobietami w ramach terapii i warsztatów psychologicznych. Chciałam w jednym miejscu spisać i uporządkować moje posty umieszczane w mediach społecznościowych, ale też wzbogacić je treścią, która będzie zawierała wskazówki, jak radzić sobie z trudnościami macierzyńskiej codzienności.
Dzisiaj moja książka jest już w moich rękach. Ba! Jest w rękach setek zagubionych Mam, które pragną odnaleźć się w macierzyństwie. To dzięki ich zainteresowaniu moja publikacja jest już od kilku tygodni na liście bestsellerów Empiku. Nawet nie wiecie, jak bardzo jestem wdzięczna – sobie, Wam, Wydawnictwu RM, które pomogło mi zmaterializować moje marzenie.
Poniżej zostawiam Ci wstęp mojej książki „Zaopiekowana mama. Jak odnaleźć się w macierzyństwie”. Przeczytaj. Poczuj energię, którą pragnęłam Cię otulić pisząc tę książkę i zaproś ją do swojego macierzyństwa.
Książka jest dostępna w większość dużych księgarń internetowych. Stacjonarnie możesz zakupić ją m.in. w salonach Empik. Tutaj również możesz zamówić ją dla siebie i/lub innych znajomych Ci kobiet, które potrzebują otulić się własną łagodnością i wyrozumiałością.
Dziękuję za Twoje zaufanie i obecność w moim życiu!
Ola