Blog

Historia Czytelniczki – Macierzyństwo daje siłę

To kolejna urzekająca wiadomość od czytelniczki mojego bloga.

Zawsze, kiedy w naszym życiu pojawi się choroba, sprostanie naszym życiowym rolom staje się trudniejsze i bardziej skomplikowane. Ciężko jest bowiem stawiać czoła codziennym obowiązkom, kiedy znaczna część naszej uwagi i energii jest ukierunkowana na radzenie sobie z dolegliwościami. Odnalezienie źródeł mocy w „chorobowej rzeczywistości” jest szalenie trudne, ale zawsze możliwe, czego dowodem jest historia  autorki tego krótkiego listu. Jej refleksja pokazuje, że bycie Mamą to nie tylko dawanie, ale również czerpanie sił dla siebie. Bo motywacją może być każdy dziecięcy uśmiech, słowo, gest, który pozwala rozświetlić największą i najciemniejszą otchłań smutku.

Kochana Mamo – wspieram, podziwiam i dziękuję!

girl-1377562_1280

„Jestem Mamą i to najcudowniejsze, co mogło mnie spotkać w życiu.

Od roku choruję na depresję. Ciężko jest żyć w świecie, w którym nikt Cię „nie rozumie” i każdemu wydaje się, że wystarczy tylko chcieć, aby wszystko odeszło. Nie prawda. To ciężkie przemyślenia, chwile totalnego beznadziejnego czasu, na który nie mamy wpływu i z którym tak ciężko sobie poradzić.

Ale to właśnie dzięki tej bezwarunkowej matczynej miłości codziennie wstajesz, wykonujesz czynności i żyjesz! Dziecko, które mówi, że Cię kocha dodaje Ci siły, a nawet mogłabym rzec- daje tę siłę. Można mieć wszystko- pieniądze, domy, najlepsze samochody, ale miłość matczyna nie ma swojej ceny. Dopiero gdy zostajemy Mamą wiemy, co znaczy kochać, bać się i żyć.

Mimo wszystkim i wszystkiemu jestem, żyję, walczę i trwam!”

Jeśli chcesz podzielić się swoją historią, napisz do mnie – silenska.a@gmail.com lub wyślij wiadomość na profil FB Mama Terapeutka ?

Foto: pixabay.com

Najnowsze wpisy

Napisałam dla Ciebie książkę! Zajrzyj do jej wnętrza
Wakacyjna lista celów

Proponowane podcasty

Cześć, nazywam się Ola Sileńska i jestem autorką tego bloga. Poznaj mnie bliżej!