Blog

Biblioteczka niemowlaka – jakie książki wybierać dla maluchów?

Miłość do czytania jest jedną z tych wartości, które bardzo chciałabym przekazać moim dzieciom. Dlaczego? Ponieważ wierzę w terapeutyczną moc książek.

Z tego też powodu, książki są stałym elementem naszej codzienności z Lilą. Sama z wielką radością wspominam bajkowe krainy i cudowne postacie, które pozwalały mi w dzieciństwie przenieść się do zupełnie innego, niesamowitego świata. Dlatego postanowiłam, że zrobię wszystko, co mogę by dać Lilce szansę na zdobycie podobnych wspomnień.

Jeszcze kilka miesięcy temu Lila była w stanie na dłużej zainteresować się pokazywaną książką i wysłuchać czytanej treści. Z czasem jednak czytanie bardziej zaczęło przypominać przeglądanie, dlatego postanowiłam poszukać takich publikacji, które będą w stanie na dłużej zaciekawić moją małą Czytelniczkę. W tym artykule chciałabym podzielić się z Wami naszymi odkryciami.

Książeczki kontrastowe

Tego typu książeczki zalecane są już od 4 tygodnia życia. Zawarte w nich czarno – białe ilustracje są świetnym narzędziem do stymulacji wzrokowej naszych maluchów. Warto pamiętać, że pokazując takie obrazki niemowlakom należy umieszczać je po ich prawej i lewej stronie, a nie bezpośrednio nad głową. Teraz, kiedy Lila ma już prawie rok, wykorzystujemy tego typu książeczki do poznawania świata. Jej ulubionym tytułem z tej są „Nasze twarze”, ponieważ w czasie czytania poznajemy przez dotyk wymieniane części twarzy.

IMG 9327

Wiersze wydawnictwa Wilga

Przyznaję, że sama jestem zakochana w tych wydaniach. Ilustracje Marianny Jagody są przepiękne, a bogactwo kolorów na każdej stronie zachwyca nie tylko mnie, ale przede wszystkim Lilę. Ulubioną książką z tej serii są „Wiersze i wierszyki dla najmłodszych” Danuty Wawiłow. Nietypowy format tej publikacji sprawia, że Lilka bardzo często sama po nią sięga, a odpowiednia grubość stron umożliwia jej samodzielnie przeglądanie. Myślę, że są to jedne z tych książek, które z miesiąca na miesiąc będą jeszcze bardziej podbijały nasze serca i wypełniały wspólnie spędzany czas.

IMG 9332

Rymowanki

Rymowane treści spotkały się z ogromną sympatią Lilki, kiedy miała 4-5 miesięcy. Uwielbiała wówczas słuchać znanych wszystkim i lubianych historii o małpie w kąpieli, czy lokomotywie. Najczęściej sięgałyśmy po małoformatowe wydania z serii „klasyka Polska”. Ogromną zaletą tych ponadczasowych książeczek jest ich lekkość, poręczność i cena (maksymalnie 4 zł).

Bardzo sprawdziły się u nas również kupione przypadkowo na stoisku w hipermarkecie „Opowieści z podwórka i znad rzeczki”. Obok wierszy Wawiłow ta książeczka jest obecnie naszą kolejną faworytką. Każda strona przedstawia inne zwierzę gospodarcze i krótką rymowankę na jego temat. W czasie przeglądania książek z Lilą nie ma teraz za bardzo czasu na czytanie, ale zawsze przy tej książeczce mam okazję pokazywać, nazywać i oczywiście udawać odgłosy poszczególnych zwierząt 🙂

IMG 9329

Jakiś czas temu moja mała Czytelniczka z wielkim uśmiechem na twarzy słuchała opowieści o zwierzętach z serii wydawnictwa Wilga. Jej ulubioną historią były przygody „Niesfornego Misia”, którą przeczytałam jej chyba setki razy. Podobnie było z „Wesołymi wierszykami o zwierzątkach” tego samego wydawnictwa. Choć teraz te książeczki zeszły na drugi plan, to myślę że jeszcze za jakiś czas powrócimy do ich treści z wielką przyjemnością.

Ruchome książeczki

To jest nasz prawdziwy hit!

Wydawnictwo Egmont wydało świetną serię książeczek z ruchomymi elementami. Te kolorowe publikacje są wspaniałą atrakcją dla dzieci, które uwielbiają patrzeć, dotykać i testować. Przesuwające się drzwi szafy, wyskakujący z trawy królik, czy zmieniające się kolory motylich skrzydeł, to tylko klika z czekających Was atrakcji. Początkowo Lila jedynie obserwowała, teraz coraz częściej sama próbuje bawić się ruchomymi częściami. Opisywane książeczki mogą być też świetnym wsparciem do nauki pierwszych słów i rozpoznawania przedmiotów, które możemy odnaleźć w naszym otoczeniu.

IMG 9330

Nieustannie zachęcam Was do czerpania z terapeutycznej mocy książek. Im szybciej będziecie oswajać swoje maluchy z ich widokiem, kształtem i wewnętrznym bogactwem, tym chętniej będą po nie sięgać w przyszłości.

Życzę miłej lektury!

Mama Terapeutka

Najnowsze wpisy

Napisałam dla Ciebie książkę! Zajrzyj do jej wnętrza
Wakacyjna lista celów

Proponowane podcasty

Cześć, nazywam się Ola Sileńska i jestem autorką tego bloga. Poznaj mnie bliżej!