Z poprzedniego artykułu wiecie już, że każdy może znaleźć swój sposób na złość. Zachęcając dzieci do tych poszukiwań, warto rozpocząć od wspólnej zabawy, w której będziemy mieli szansę pokazać ogromny wachlarz metod radzenia sobie ze złością.
Poniżej prezentuję 5 zabaw, które śmiało możecie realizować w domu. Pamiętajcie, że najważniejszym etapem każdej aktywności, mającej na celu pogłębianie dziecięcą samoświadomość jest rozmowa końcowa. Stwarzając dziecku przestrzeń do podzielenia się swoimi odczuciami, dania komunikatu zwrotnego nt. tego co mu się podobało i co było dla niego odkrywcze, pozwalamy lepiej przyswoić wiedzę, którą zdobył w czasie zabawy.
Oto kilka propozycji:
PORTRET ZŁOŚNIKA
Pracując z dziećmi zawsze staram się pomóc im jak najlepiej zrozumieć to, co dla nich trudne. Wizualizacja jest jednym z najlepszych sposobów. Łatwiej jest bowiem coś zaakceptować, jeśli wiemy jak to wygląda. Dlatego też warto zacząć od zabawy, która pomoże dzieciom wyobrazić sobie ich własną złość. Metodami dającymi największe możliwości są oczywiście zabawy plastyczne. Zachęćmy więc dzieci by wykonały portret złości ulubioną przez siebie techniką (po ciekawą inspirację odsyłam na strony: https://www.youtube.com/watch?v=9svuUHYw62Y i https://www.facebook.com/5min.crafts/videos/1000002450142340/ ).
Jeśli natomiast Twoje dziecko lubi wymyślać własne historie, poproś by opowiedziało Ci bajkę o złości. Słuchając aktywnie zadawaj mu szczegółowe pytania, tak by stale pobudzać jego wyobraźnię i umożliwiać mu bliższe poznanie jego własnej złości.
KĄCIK ZŁOŚCI
Dzieci, podobnie jak większość dorosłych, często potrzebują fizycznego rozładowania złości. Dlatego też ta propozycja jest adresowana do tych maluchów, które pod wpływem emocji mają tendencję do trzaskania drzwiami, kopania mebli czy niszczenia przedmiotów. Aby zadbać o bezpieczeństwo dzieci na wypadek kolejnego wybuchu i zabezpieczyć nasz dom przed niszczycielską siłą złośnika, stwórz razem z dzieckiem kącik, w którym będzie mogło rozładowywać napięcie. Co może znaleźć się w takim kąciku? Przede wszystkim wszystko to, co można przeznaczyć na straty dając, jednocześnie możliwość zapewnienia dziecku ruchu i naprzemiennego napinania i rozluźniania mięśni. Zaopatrz kącik w stare gazety, przyklej na podłodze folie bąbelkową, poukładaj dookoła tekturowe kartony i poduszki, zostaw w widocznym miejscu piłeczki antystresowe (możecie je wcześniej zrobić sami np. z balonów i ryżu lub kaszy) oraz tekturową torbę, w którą dziecko będzie mogło wdmuchać lub wykrzyczeć swoją złość. Zapewniam Was, że takie rozwiązanie bardzo przypadnie do gustu Waszym szkrabom, zwłaszcza jeśli wielokrotnie musieli już ponosić konsekwencje za zniszczenia poniesione w złości. Warto po zrobieniu takiego kącika ustalić z dzieckiem kilka zasad korzystania z niego, w formie pisemnego kontaktu. Ustalcie w jakich momentach dziecko może z niego korzystać, a także kto jest odpowiedzialny za jego sprzątanie i uzupełnianie zużytych materiałów.
ZABAWY Z KARTAMI EMOCJI
Nie ukrywam, że jestem prawdziwą fanką kart emocji. Szeroki wachlarz możliwości pracy z ich wykorzystaniem sprawia, że jest to niezawodna metoda, którą można realizować z każdym dzieckiem. Na początek poproś dziecko by wybrało z talii wszystkie karty, które jego zdaniem obrazują złość. Porozmawiaj z nim o tym, na jakiej podstawie dokonało takiego wyboru? Następnie poproś by wskazało te karty, które pokazują reakcje charakterystyczne dla jego wybuchów złości. W celu urozmaicenia zabawy zaproponuj aby dziecko wybrało karty w czasie, kiedy będziesz mieć zamknięte oczy, a następnie pokazało Ci wytypowane reakcje w formie pantomimy. Następnie podzielcie się kartami i wymyślcie historie, których bohaterami są przedstawione na nich postacie. Zadbaj o to, by historia uwzględniała przyczyny złości, opisywała reakcje bohatera i jego towarzyszy, a przede wszystkim wskazywała konstruktywne sposoby poradzenia sobie ze złością.
BALONY PEŁNE ZŁOŚCI
Balony, podobnie jak bańki mydlane, to coś co dzieci uwielbiają. Ta propozycja jest świetnym połączeniem zabawy z ćwiczeniami relaksacyjnymi. Idea jest prosta. Dziecko po wybraniu swojego balona musi przypomnieć sobie i opowiedzieć na głos sytuację, w której odczuwało złość. Warto dopytać go o to, co go wtedy zezłościło, po czym poznał, że to złość i jak sobie z nią poradził? Następnie prosimy aby dziecko wyobraziło sobie, że złość która powróciła do niego na skutek wspomnień, została ukryta w jego oddechu. Dlatego dmuchając balon może wpompować ją w całości do jego wnętrza. Po nadmuchaniu związujemy balon, dajemy dziecku kolorowe pisaki i prosimy by narysowało na nim swoją złość. Na zakończenie możemy pozwolić dziecku przebić balon na znak pozbycia się złości lub wypuścić go w bezpiecznym miejscu, w trakcie wspólnego spaceru.
RELAKS ZE ZŁOŚNIKIEM
Na ten temat mogłabym napisać przynajmniej 50 artykułów, ponieważ sposobów na relaks jest chyba tyle co dzieci. Proponując naszym szkrabom zabawy relaksacyjne podążajmy za ich upodobaniami. Zabawy relaksacyjne mogą bazować na ćwiczeniach ruchowych, wykorzystywać śpiew, taniec czy nawet elementy masażu. Ich podstawą jest zachęcenie dzieci do naprzemiennego napinania i rozluźniania mięśni wyjaśniając, że w taki sposób bardzo często funkcjonuje nasze ciało w złości lub stresie. Ważnym elementem są również ćwiczenia oddechowe. Najłatwiejszym sposobem ich praktycznego zastosowania jest odczytanie terapeutycznej bajki relaksacyjnej i aktywne angażowanie w nią dziecka. Możecie również uruchomić własną wyobraźnię i przemienić się wraz z dzieckiem np. w szumiące i kołyszące się na wietrze drzewa, czy latające i śpiewające egzotyczne ptaki.
Życzę Wam wspaniałej zabawy 🙂
AS